druk
środa, 26 września 2012
Niczym jaśmionowe kwiatuszki
Zachciało mi się broszki, delikatnej, ale wyraźnej i widocznej. I tak powstała pierwszy jaśminowy kwiatuszek:) Dla córeczki zrobiłam tą najmniejszą i zostanie przymocowana do spineczki. Pozostałe zostały na prezenty:)
Kwiatuszki, które Wam dzisiaj przedstawiam można wykonać z organzy lub szyfonu. Wystarczy wyciąć kilka kółeczek różnej wielkości i delikatnie zbliżać brzegi do płomienia świeczki, zszyć i gotowe :)
Już wcześniej mogliście zobaczyć opaskę z takimi właśnie kwiatuszkami o tutaj, którą wykonałam dla córeczki na roczek.
A Wy gdzie byście je nosiły takie kwiatuszki - broszka, spinka, a może macie jakieś inne pomysły?
Kwiatuszki, które Wam dzisiaj przedstawiam można wykonać z organzy lub szyfonu. Wystarczy wyciąć kilka kółeczek różnej wielkości i delikatnie zbliżać brzegi do płomienia świeczki, zszyć i gotowe :)
Już wcześniej mogliście zobaczyć opaskę z takimi właśnie kwiatuszkami o tutaj, którą wykonałam dla córeczki na roczek.
A Wy gdzie byście je nosiły takie kwiatuszki - broszka, spinka, a może macie jakieś inne pomysły?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Followers
środa, 26 września 2012
Niczym jaśmionowe kwiatuszki
Zachciało mi się broszki, delikatnej, ale wyraźnej i widocznej. I tak powstała pierwszy jaśminowy kwiatuszek:) Dla córeczki zrobiłam tą najmniejszą i zostanie przymocowana do spineczki. Pozostałe zostały na prezenty:)
Kwiatuszki, które Wam dzisiaj przedstawiam można wykonać z organzy lub szyfonu. Wystarczy wyciąć kilka kółeczek różnej wielkości i delikatnie zbliżać brzegi do płomienia świeczki, zszyć i gotowe :)
Już wcześniej mogliście zobaczyć opaskę z takimi właśnie kwiatuszkami o tutaj, którą wykonałam dla córeczki na roczek.
A Wy gdzie byście je nosiły takie kwiatuszki - broszka, spinka, a może macie jakieś inne pomysły?
Kwiatuszki, które Wam dzisiaj przedstawiam można wykonać z organzy lub szyfonu. Wystarczy wyciąć kilka kółeczek różnej wielkości i delikatnie zbliżać brzegi do płomienia świeczki, zszyć i gotowe :)
Już wcześniej mogliście zobaczyć opaskę z takimi właśnie kwiatuszkami o tutaj, którą wykonałam dla córeczki na roczek.
A Wy gdzie byście je nosiły takie kwiatuszki - broszka, spinka, a może macie jakieś inne pomysły?
7 komentarzy:
Ładne:) mojej siostrze kupiłam kiedyś podobny kwiatek na jakimś kiermaszu rękodzieła. Śliczne są:)
OdpowiedzUsuń
osobiście kwiatki takie noszę najczęściej jako broszki, przypięte do swetrów. Ale raz idąc na wesele miałam wpięty we włosy.
A teraz to do płaszcza możesz przyczepić, super wyglądają przy trenczu:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ładne:) mojej siostrze kupiłam kiedyś podobny kwiatek na jakimś kiermaszu rękodzieła. Śliczne są:)
OdpowiedzUsuńosobiście kwiatki takie noszę najczęściej jako broszki, przypięte do swetrów. Ale raz idąc na wesele miałam wpięty we włosy.
A teraz to do płaszcza możesz przyczepić, super wyglądają przy trenczu:)
ale fajniusie, córeczka pewnie szczęśliwa, a broszki będą się pięknie prezentować!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Śliczne Ci wychodzą te kwiatuszki. =) PS. Dobrze, że zapytałaś o papier u mnie, bo mi umknęła ta kwestia - dodałam jeszcze jedno zdjęcie i dopisałam, że to był zwykły papier do pakowania prezentów.
OdpowiedzUsuńJako broszka świetne, a malutkie nadałyby się może na pierścionek:)
OdpowiedzUsuńA jak już całkiem zbywają mi takie rzeczy to używam ich jako dodatki do pakowania prezentów:)
Cudności robisz a zdjęcia oddają lekkość broszek.
OdpowiedzUsuńBardzo delikatne i romantyczne, piękny dodatek! Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńsą przepiękne, bardzo lubię takie delikatne i subtelne dodatki :)
OdpowiedzUsuńpastelowy-imbryczek.blogspot.com